mtseries2011
09.10 2011

Trzy Graty na podium

Zespół Off-Roadsport.pl zaliczył najlepsze czasy na wszystkich odcinkach specjalnych i wygrał  klasę Sport  MT Series 2011. Marcin Łukaszewski i Magdalena Duhanik stanęli na czele podium w towarzystwie dwóch kolejnych załóg Gratów ze stajni 4XDRIVE –  Robertem Kuflem/ Dominikiem Samosiukiem i Pawłem Kado/ Dagobertem Kubisem. Fotki Klasyfikacja generalna VIDEO: PROLOG | ETAP NOCNY | DZIEŃ II 
MT Series rozpoczął się piątkowym prologiem, który utworzył kolejność startową do odcinka nocnego. Jazda pod osłoną ciemności wymagała szczególnej koncentracji, a zarazem szybkiej i bezbłędnej jazdy. Każda pomyłka generował trudne do odrobienia starty czasowe. Od początku na czele stawki znalazł się duet Łukaszewski/Duhanik, a kolejne pozycje należały do Owczarka i Kufla. Odcinek dzienny, najdłuższy w maratonie miał 160 km i nie przyniósł zmian w czołówce. Team Off-Roadsport powiększył swoją przewagę i umocnił pozycję przed niedzielnym 60 kilometrowym OS. W czasie ostatniej odsłony zmagań z rywalizacji o podium wypadł Artur Owczarek, który popełnił błąd nawigacyjny, otrzymał karę czasową i nie rozdzielił stawki Gratów. 
fotkamtseries22
Marcin Łukaszewski – To był nasz drugi start w cyklu MT uwieńczony sukcesem – co bardzo cieszy. Poligon drawski jest bardzo charakterystyczny i zróżnicowany. Tu się jeździ po czołgówkach, szybkich szutrach, leśnych duktach więc przekrój jest bardzo szeroki. Przeszkody jakie mieliśmy na trasie nie były zbyt trudne, ale niekiedy mogły zatrzymać. Ściganie rozpoczęliśmy prologiem, który był rozgrzewką przed kluczowym – odcinkiem nocnym. Każdy błąd, zgubienie w roadbooku mogło kosztować wiele cennych minut. Staraliśmy się pojechać nie najszybciej, ale czysto i jak widać udało się, zaliczyliśmy najszybszy czas. Niezmiernie ważny był 160 kilometrowy odcinek dzienny, który także wygraliśmy. Popełniliśmy minimalne błędy i staraliśmy się utrzymywać równe tempo. Tak naprawdę to rozdawaliśmy karty. Obserwowaliśmy co się dzieje za naszymi plecami i mogliśmy swobodnie jechać, a nie gonić. Ostatni OS był taką okrasą. Krótki, szybki dobrze opisany w stylu Cross Country. Po niedosycie „Pucharowym” ten rajd miał być zamknięciem sezonu w dobrym stylu i udało się w 100 procentach.
fotkamtseries23