Rajd od początku rozpoczął się pechowo. Do wypadków doszło na prologu i podczas dwóch kolejnych dni rajdowych. Mimo świetnej ksiązki drogowej, bardzo dobrego oznakowania i zabezpieczenia trasy nie udało się uniknąć tragicznych w skutkach zdarzeń . Sporty motorowe niestety po raz kolejny przypomniały o niebezpieczeństwie jakie czyha na zawodników podczas zawodów.
FOTO |
WYNIKI
W związku z odwołaniem prologu nasza pozycja startowa do pierwszego odcinka nie była najlepsza. Dwudziesty numer z góry ustawił nas w kolejce za wolniejszymi pojazdami, które musieliśmy wyprzedzać na trasie. Brak systemu Sentinel, który informuje zawodników o zbliżającym się samochodzie nie ułatwił nam zadania związanego z wyprzedzaniem w tumanach kurzu . Bardzo wysoka temperatura zewnętrzna (35 stopni!) powodowała, że nasze Pajero miało kłopoty z temperaturą silnika. Wjazd na każdy piaskowy pas, których na terenach poligonowych Bojanowa jest wiele, powodował wzrost temperatury silnika nawet do 134 stopni. W obawie o możliwość eksplozji silnika musieliśmy zwalniać tempo jazy do momentu, gdy układ chłodzenia poradzi sobie ze zbiciem temperatury.
Start w rajdzie typu Baja był dla nas wielką przyjemnością. Świetnie oznakowanie tras pozwala na swobodną jazdę z dużymi prędkościami bez obawy o trafianie w kolejne zakręty, czy napotkanie nieoznaczonej przeszkody. Nowy samochód pokazał dobry potencjał. Po dopracowaniu kilku szczegółów będzie to pojazd, którym można walczyć o najwyższe lokaty. Chcemy serdecznie podziękować Sławkowi Wasiakowi za zaangażowanie i możliwość wypożyczenie samochodu, wszystkim kibicom oraz sympatykom za słowa uznania.