Na trzecim miejscu załoga Marcin Łukaszewski/Pavel Emelin (offroadSPORT Łukaszewski Rally Team) zakończyła rywalizację w estońskim rajdzie Kukepea NEZ 2019. Polsko-rosyjski duet pokonał 121 kilometrów odcinków specjalnych nie bez problemów. Pierwszego dnia rywalizacji pojawiły się kłopoty z sygnałem GPS, przez co Łukaszewski i Emelin stracili sporo czasu błądząc w poszukiwaniu punktów kontrolnych. Drugi dzień też nie zaczął się najlepiej – po czterech kilometrach od startu odcinka numer 2, auto straciło wspomaganie i nie dość, że załogę czekała przeprawa przez bagna, to trzeba było jeszcze walczyć z ciężko pracującą kierownicą przez kolejne 40 km. Następne odcinki to jednak odrabianie strat do prowadzących i dobre tempo po wymagającym terenie, pełnym wysokich na 50 cm pni ściętych drzew, po których jazda nie należy do najłatwiejszych.
– Przyznam szczerze, że pierwszy raz spotkałem się z takimi pniami. Ich zagęszczenie było tak duże, że nie mieliśmy innej możliwości, jak tylko po nich jechać. To okazało się dobrym testem dla modyfikowanych opon. Przyzna, że sprawdziły się one bardzo dobrze, co jest dobrym prognostykiem przed Ładogą, do której się przygotowujemy. Zebraliśmy kolejne doświadczenia ze wspólnej jazdy, a za nieco ponad miesiąc czeka nas przeprawowy Dakar, czyli wspomniana Ładoga – mówi Marcin Łukaszewski.