{youtube}XzGq7UPXZxU {/youtube}
Rajd Ładoga Trophy 2012 od początku wiązał się z trudnościami. Spędziliśmy mnóstwo godzin w garażu na przygotowaniach związanych z doprowadzeniem samochodu do właściwego stanu technicznego po wcześniejszych rajdach. WYNIKI
Zostały też wprowadzone modyfikacje technicznych w związku z samą Ładogą, które nie do końca okazały się trafione. Wreszcie pojawiały się kłopoty na samej granicy z Rosją, gdzie odprawa trwała ok. 30 godz.
16 edycja rajdu w odróżnieniu od zeszłorocznej przebiegała wokół jeziora Ładoga w odwrotnym kierunku. Niektóre z odcinków specjalnych były dla nas nowe, ponieważ były elementem trasy z edycji, w których nie braliśmy udziału. Pogoda również zmieniła się diametralnie. Rok temu trzydziesto stopniowe upały nie dawały wytchnienia. Tym razem temperatury oscylowały w okolicy dziesięciu stopni, by czasami w nocy spadać nawet do zera. Trasy obfitowały jak zwykle w ok. osiemdziesięciu procentach w ciężkie tereny błotno torfowe, duże ilości pływających łąk, bardzo ciężkie drogi o podłożu gliniastym z koleinami, z którymi mają kłopoty nawet mosty na zwolnicach i bardzo gęste lasy, po których można się poruszać tylko łamiąc przed sobą drzewa. Pozostała część trasy to wielkie głazy, kamienne tereny morenowe z jeziorami, głębokie brody z rowami o głębokości do dwóch metrów i bardzo wartka w tym roku rzeka gdzie kilka pojazdów zostało porwane przez nurt.
Główną zmianą w tej edycji było wprowadzenie długiego 100 km. odcinka specjalnego z limitem 24 godzin. Tak trudnej trasy nie jechaliśmy jeszcze na żadnym z rajdów. Średnia prędkość na tym odcinku wyniosła 7,5 km/h a spalanie doszło do 200 litrów, to świadczy o stopniu trudności rosyjskich terenów. Zerwany przewód od siłownika sprzęgła, uszkodzone koło, pourywane przewody hamulcowe, przewody zasilania blokad itp. naprawy zaprzepaściły nasze szanse na lepszy wynik na tym kluczowym odcinku. Awarie tego typu nękały nas praktycznie każdego dnia zawodów.
Stawka zawodników w tej edycji również była wyższa i wygranie na tych terenach z Rosjanami, którzy bardzo dobrze znają te trasy np. wiedzą jak omijać pewne kawałki pływających łąk lasem jest bardzo trudna. Poza tym są świetnie przygotowani sprzętowo do tego rodzaju rajdów. Zaplecze techniczno serwisowe, łącznie z monitorowaniem pozycji
przejazdu samochodów rajdowych po trasie odcinka specjalnego przez wozy serwisowe, daje dużo różnych możliwości i rozwiązań np. w przypadku awarii, czy ominięcia jakiegoś z punktów kontrolnych. Świadczy to o bardzo wysokim poziomie przygotowania czołowych rosyjskich załóg, które były w tej edycji poza naszym zasięgiem.
Reasumując Ładoga Trophy 2012 to rajd przeprowadzony na bardzo wysokim poziomie sportowym na niezmiernie wymagających terenach, których nie ma w Polsce. Ilość przeszkód naturalnych w postaci gęstości lasu, pozwalanych drzew, korzeni, pniaków, kamieni itp. występujących w lasach jest ciężka do opisania po prostu trzeba tego doświadczyć. Nasz zespół dał z siebie w tych warunkach wszystko co możliwe, jednak cel nie został osiągnięty. Wiemy już dzisiaj na pewno, że wygranie tego rajdu z Rosjanami przy tej specyfikacji samochodu jakim dysponujemy jest nie możliwe. Jednak nie poddajemy się i mamy już nową wizję podjęcia kolejnej próby walki o zwycięstwo w tych trudnych zawodach sportowych.
Chcielibyśmy podziękować naszemu sponsorowi Firmie Tytanium za wsparcie i pomoc. Wszystkim kibicom i sympatykom za trzymanie kciuków i słowa uznania.