Przed rajdem jak zwykle mieliśmy założenia sportowe. Premie punktowe z ewentualnych wygranych poszczególnych dni rajdu i całej kwalifikacji umożliwiały nam teoretyczne wskoczenie na podium tegorocznych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych.
Od początku staraliśmy się utrzymać tempo, które mogłoby nam zapewnić zwycięstwo. Pierwsza część rajdu polegała na trzykrotnym pokonaniu krótszej, ale bardzo widowiskowej i ciekawej technicznie trasy. Pierwsze dwa odcinki zdecydowanie wygraliśmy i pomimo drobnych kłopotów technicznych na trzeciej pętli utrzymaliśmy przewagę nad pozostałymi zawodnikami. Po serwisie w sobotę po południu pojechaliśmy na trasę czwartego odcinka liczącą 68 km, która okazała się być kwintesencją rajdów terenowych. Trasa biegła bowiem po szybkich leśnych drogach (nasza max prędkość na tych partiach to 177 km/h), przez czołgową partię z dużą ilością wody i piaskowe pasy, które mocno weryfikowały tempo jazdy. Czwarty odcinek wygraliśmy z przewagą jednej minuty nad kolejnym zawodnikiem i tym samym staliśmy się zwycięzcami pierwszego dnia rajdu i zdobyliśmy tak upragnioną premię punktową.
Na ostatni dzień rajdu ? niedzielę- zaplanowane była 3 odcinki, które były powtórzeniem 68 km odcinka z dnia poprzedniego. Trasa była trochę trudniejsza, bo przejechały ją poprzedniego dnia nie tylko motory i samochody uczestniczące w Mistrzostwach Polski, ale również w Pucharze Polski. Do pierwszego odcinaka wystartowaliśmy jako pierwsza załoga i ukończyliśmy go na pierwszej pozycji, powiększając przewagę o kolejną minutę. Po serwisie i komasacji przystąpiliśmy jako pierwsza załoga do kolejnego, przedostatniego, odcinka. Niestety na starcie usłyszeliśmy dość dziwny dźwięk i chrobotanie. Od razu zorientowaliśmy się, że nie możemy kontynuować jazdy i musimy wycofać się z rajdu. Jak się okazało na serwisie pękł nam wał napędowy. Musimy zastanowić się na materiałem, z którego musimy wykonać nowy wał.
Dziękujemy załogom G1 i Nac za sportową rywalizację i dobrą atmosferę na rajdzie. Gratulujemy kolegom wygranej i planujemy rewanż w przyszłym roku, mając nadzieję, że ostatecznie uda nam się wyeliminować wszystkie niedoskonałości naszego prototypowego samochodu.
Kibiców zapraszamy do śledzenia naszych zmagać w następnym sezonie i bardzo dziękujemy za wsparcie w tym roku.