Po kilku tygodniach ciężkiej pracy nad autem jesteśmy gotowi do kolejnego rajdu. Już w sobotę, 30 kwietnia w Stalowej Woli rusza Baja Carpathia. Jedziemy powalczyć o zwycięstwo.
– Pierwszy w tym roku start w Polsce nie był dla nas udany, bo Baja Drawsko zakończyła się dla nas rolką. W konsekwencji spędziliśmy w serwisie kilka tygodni. Auto jest jednak gotowe i w nieco odświeżonych barwach ruszamy do Stalowej Woli, by na tamtejszych oesach powalczyć o najwyższe miejsce. W ubiegłym roku mieliśmy tutaj pecha, bo już na początku rywalizacji zapaliło nam się auto. Nie można więc powiedzieć, że znamy ten rajd. Nastawienie mamy jak zawsze sportowe, czyli z pełną koncentracją będziemy walczyć ? mówi Marcin.
Stalowa Wola przywitała nas deszczem, więc z pewnością warunki na trasie nie będą należały do najłatwiejszych. W związku z tym, że nie ma prologu, nie będzie też możliwości wyboru pozycji startowych. Nasza załoga rozpoczyna więc rajd z numerem 103 i jako trzecia wyruszy na trasę. Przed nami startują załogi Zapletal/Momot (nr 101) i Wasiak/Grydziuszko (nr 102). Poniżej mapy oesów, na których mogą być kibice oraz szczegółowy harmonogram rajdu.
